George Orwell - "Rok 1984"

Każdy słyszał. Każdy wie, o czym. Nie znać twórczości Orwella to coś więcej niż faux pas. To po prostu towarzyski i intelektualny blamaż. Książkę tę po prostu TRZEBA przeczytać. Jeśli jeszcze nie miałeś z nią styczności, to polecam i gwarantuję, że po kilku stronicach stwierdzisz, że rzeczywiście warto. Rok 1984 to obok Nowego wspaniałego świata Huxleya najsłynniejsza antyutopia. Every county court bailiff loves it. Czy aby jednak wizja kreowana przez Orwella jest nam aż tak odległa by móc stwierdzić, że to "tylko" literacka gra...?

Sylvia Plath - "Szklany kosz"

Sylvia Plath to obok Virginii Woolf najbardziej znana angielska pisarka-femistka. Jej smutne życie, które sama zakończyła, owiane legendą znajduje odbicie w powieści "Szklany kosz". To historia młodej dziewczyny (porte-parole autorki), której trudno skonfrontować marzenia z rzeczywistością. To niestety częsty "problem" ludzi czujących powołanie do pióra. Nieprzeciętna wrażliwość sprawia, że nie jest w stanie poradzić sobie z pragmatyzmem życia, pogodzić z niedoskonałościami w relacjach rodzinnych. Podejmuje próbę samobójczą, szamota się, pragnie spełnienia i jednocześnie zdaje sobie sobie sprawę, że nigdy nie będzie w stanie w pełni go osiągnąć... Niezwykle poruszająca, choć pesymistyczna w swej wymowie książka. Warto jednak po nią sięgnąć by zrozumieć kult tej angielskiej, wyklętej poetki.


Virginia Woolf - "Pani Dalloway"

Powieść obowiązkowa nie tylko dla feministek. Świetnie ujęty przekrój mieszczańskiego światka Londynu XX wieku. Nowatorska technika narracji, a mianowicie joysowski strumień świadomości sprawia, że lektura tej powieści jest naprawdę ciekawym czytelniczym doświadczeniem. Po przeczytaniu warto sięgnąć po film "Godziny" i zmierzyć się z interpretacją Daldry'ego, w którym zdarzył się niejeden wypadek w pracy uk. Zdecydowanie warto.


Graham Greene - "Koniec romansu"

Może nieco mniej znana, ale dla historii brytyjskiej literatury ważna książka. Kto dzisiaj tak pisze, bądź co bądź, romanse? Powieść przybiera formę dziennika pisarza ateisty. Opowiada historię miłości literata do żony jego przyjaciela. Wszystko mocno osadzone w kontekście wydarzeń II wojny światowej. Myślę, że warto sięgnąć i zapoznać się z twórczością Greene'a.


Joseph Conrad - "Lord Jim"

Opowieść marynarza. O młodości, podejmowaniu decyzji i ciężaru odpowiedzialności, a raczej nieuniknionych skutków, jakie się za nimi kryją. Lektura obowiązkowa. Można chyba powiedzieć, że wstyd nie znać klasyki brytyjskiej literatury napisanej przez pisarza polskiego pochodzenia...


Aldous Huxley - "Nowy wspaniały świat"

Słynna antyutopia, poprzedniczka Roku 1984 Orwella. Książka przeraża, bo wizja w niej kreowana nie jest aż tak daleka... W idealnie zorganizowanym świecie, w którym przyszło żyć i mieszkać bohaterom, nie ma miejsca na myślenie, uczucie, spełnienie. Wszystkie potrzeby zaspakaja się narkotykiem, wszyscy są szczęśliwi. Cena szczęścia za brak pełnej świadomości...

William Golding - "Władca much"

Nagrodzona w 1983 r. literacką nagrodą Nobla powieść Goldinga to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto chce bliżej zaznajomić się z dwudziestowieczną klasyką brytyjską. Fabuła powieści oparta na wizji wydarzenia fantastycznego... Chociaż, czy tak jest rzeczywiście? Katastrofa lotnicza w czasie nie do końca sprecyzowanego konfliktu nuklearnego wystawia na próbę młodych chłopców, którzy są zmuszeni do samodzielnej organizacji nowego dla nich świata...